Pszczoły są ważne

Pszczoły to królowe zapylaczy. Zapylają 80 % gatunków roślin, które gwarantują 90 % pożywienia na świecie. Kolorowe warzywa i owoce to ciężka praca pszczół, dzięki której dostarczamy do naszego organizmu mnóstwo witamin i minerałów. Jednak nie tylko warzywa i owoce zawdzięczamy pszczołom. Zwierzęta hodowlane, typu krowy, świnie czy kury, także potrzebują pożywienia. Głównym ich pokarmem jest pasza, czyli zestaw różnych warzyw, owoców i roślin, których nie byłoby znów, gdyby nie pracowite pszczoły. Idąc dalej, do korzyści jakie płyną z hodowli rodzin pszczelich, powinniśmy doliczyć także bawełnę, która jest jedną z najbardziej popularnych i najważniejszych roślin przemysłowych na świecie. Nic dziwnego, bowiem produkcja tej puszystej rośliny wynosi rocznie około 30 miliardów dolarów, a uprawa w ponad 80 krajach na całym świecie, stawia ją na trzecim miejscu najczęściej uprawianych roślin, zaraz po zbożach i soi. Jednak, aby zapewnić bogate plony bawełny, znów konieczne jest wparcie owadów zapylających takich jak pszczoły. Ubrania, pościel, materiały opatrunkowe, sieci rybackie a nawet papier – to wszystko zawdzięczamy w dużej części pszczelej rodzinie. Dlaczego więc to właśnie pszczołę miodną uznaje się za królową owadów pożytecznych? Bowiem wśród owoców, warzyw, mięsa czy nabiału, daje nam ona także same produkty pszczele. Pszczoła miodna (Apis mellifera) to jedyny owad, który dzieli się z człowiekiem pokarmem, który sam wytwarza. Wśród produktów pszczelich znajdziemy nie tylko miód, ale także pyłek kwiatowy, pierzgę, propolis czy mleczko pszczele. Wszystko to uzupełnia w naszym organizmie niedobór witamin i wpływa na poprawę zdrowia i odporności. Choć lista zalet prowadzenia pasieki wydaje się dość długa, to nadal nie koniec. Pszczoła to nie tylko zdrowe jedzenie pełne witamin i minerałów. Dodatkowym produktem pszczelim jest wosk, będący głównym budulcem plastra, na którym pracują robotnice. Przetopiony w świece ma mnóstwo zdrowotnych  i pielęgnacyjnych właściwości, jak np. jonizacja i oczyszczanie powietrza, czy regeneracja skóry. Do produktów pozyskiwanych z ula, możemy dopisać także jad pszczeli, którego robotnica używa do obrony podczas żądlenia. Choć zazwyczaj budzący głównie strach, wykorzystywany pod okiem profesjonalnego lekarza, potrafi wspomagać leczenie wielu uciążliwych chorób jak na przykład artretyzm, reumatyzm, gościec, zaburzenia nerwicowe, nadciśnienie czy neuralgia. Leczenie za pomocą jadu pszczelego nazywamy apitoksynoterapią. Jeśli już mowa o leczeniu pszczołami, to koniecznie należy wspomnieć o szeroko rozumianej apiterapii, a więc nie tylko spożywanie produktów pszczelich, ale także inhalacja powietrzem ulowym w specjalnych domkach do uloterapii. Widząc powyższą listę korzyści jakie płyną z troski o pszczoły nasuwa się jedno z najsłynniejszych cytatów Alberta Einsteina, o tym że „kiedy wyginie pszczoła, rodzajowi ludzkiemu pozostaną już tylko 4 lata”. Oczywiście z perspektywy rozwoju jaki poczyniła nauka od momentu wypowiedzenia tych słów, możemy dzisiaj brać je nie koniecznie za przepowiednie, ale co najmniej za przestrogę

Skip to content